wtorek, 21 listopada 2023 r., godz. 09:46  |  

W poniedziałek, 20 listopada w rowie przed miejscowością Buk ekopatrol Straży Gminnej w Dobrej podczas wykonywania zadań służbowych zauważył wyrzucone worki ze styropianem budowlanym. Były to żółte worki przeznaczone do selektywnej zbiórki odpadów.

Wstępne przeszukanie miejsca nie pozwoliło na ustalenie potencjalnych sprawców. Strażnicy przypomnieli sobie, że przejeżdżając przez jedną z ulic w Dobrej widzieli ustawione przy nieruchomości podobne, mocno wypłowiałe worki. Sprawdzono czy ktoś nie próbował oddać takich odpadów do PSZOK. Okazało się, że tak było. W tym samym dniu mężczyzna z kobietą przywieźli worki ze styropianem budowlanym i z tego powodu nie mógł on być przyjęty do Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów.

Po sprawdzeniu monitoringu ustalono numer rejestracyjny pojazdu. Pojazd ten należał do właściciela nieruchomości w Dobrej, gdzie wcześniej zauważono podobne worki. Na miejscu okazało się, że worków już nie było, natomiast z tyłu nieruchomości było jeszcze kilka z zawartością resztek styropianu.

Właściciel nieruchomości początkowo nie chciał przyznać się do winy. Został pouczony, że w takim przypadku z uwagi na posiadany materiał dowodowy zostanie skierowany wniosek o ukaranie do sądu. Mężczyzna ostatecznie został ukarany dwoma mandatami karnymi po 500 zł oraz zobowiązany do uprzątnięcia śmieci i dostarczenia ich do firmy posiadającej zezwolenie na odbiór takich odpadów.

"Przypominam, że właściciel nieruchomości zobowiązany jest gromadzić wszelkie odpady z budowy w kontenerach, pojemnikach, workach BIG-BAG, a następnie przekazywać je do uprawnionego podmiotu. Zabronione jest umieszczanie ich w pojemnikach lub workach na odpady komunalne. Jedynie odpady pochodzące z drobnych remontów (a nie z budowy) mogą być oddane przez mieszkańców wnoszących opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi do PSZOK. W tym przypadku, gdyby właściciel nieruchomości oddał odpłatnie całość styropianu budowlanego (około 15 worków) zapłaciłby maksymalnie ok. 300 zł. Przy budowie domu za minimum kilkaset tysięcy złotych, wybrał jednak szukanie oszczędności i wyrzucił odpady do przydrożnego rowu" - mówi Andrzej Budzyński, Komendant Straży Gminnej w Dobrej.