wtorek, 18 lutego 2020 r., godz. 14:14  |  

W czwartek, 13 lutego Urząd Gminy Dobra opublikował oświadczenie w sprawie publikacji nieprawdziwych informacji, które pojawiły się w artykule radnej Magdaleny Zagrodzkiej. Z artykułu radnej wynikało, że gmina wydała dodatkowe pieniądze podatników na roznoszenie zawiadomień przez urzędników, mimo podpisanej umowy z Pocztą Polską. Okazuje się, że nie jest to prawdą, a radna źle interpretuje umowę z operatorem pocztowym i wprowadza w błąd mieszkańców.

Gmina rozlicza się z Pocztą Polską za dostarczone przesyłki, a nie kwotą płatną z góry. Przepisy dają możliwość gminom dostarczania przesyłek mieszkańcom za pośrednictwem operatora pocztowego, pracowników urzędu lub innych upoważnionych organów na podstawie odrębnych przepisów. Dzięki temu rozwiązaniu i niższym stawkom, które otrzymywali pracownicy w porównaniu do kosztów wysyłania przesyłek przez Pocztę Polską, gmina zaoszczędziła kwotę 9.973,60 zł - więcej na ten temat tutaj.

Po opublikowaniu oświadczenia Z-cy Wójt Gminy Dobra Rafała Zahorskiego, w którym odniósł się do nieprawdziwych informacji, na jego osobę wylała się fala hejtu i oskarżeń związanych z miejscem jego zamieszkania. Padły zarzuty o kłamstwo, pojawił się niby śmieszny obrazek.

Rafał Zahorski nie ukrywał w żaden sposób swojego miejsca zamieszkania. Jest pełnoprawnym mieszkańcem Mierzyna. W 1995 kupił działkę i wybudował dom przy ulicy Historycznej i zamieszkał w nim razem z rodziną. Cały czas płaci tutaj podatki, ma zarejestrowane samochody. Ponieważ członek jego najbliższej rodziny zachorował na Alzheimera, tymczasowo przeniósł się do Stołczyna, żeby się nim zaopiekować. Nikomu nie wynajął domu w Mierzynie, ponieważ sytuacja rodzinna może się w każdej chwili zmienić. Obrzucanie kogoś błotem, bo zaopiekował się chorym człowiekiem świadczy o poziomie osób, które uczestniczą w tym hejcie.

Informacja o tymczasowym miejscu zamieszkania z-cy wójt jest ogólnie dostępna na stronie Rafała Zahorskiego na Facebooku.

"Nie wpływa to absolutnie na moje kompetencje, nie ma to wpływu na moją pracę i realizację obowiązków na rzecz gminy" - mówi Rafał Zahorski.

Z-ca wójt odniósł się też do wypowiedzi radnej Zagrodzkiej, która napisała na swojej stronie: "...I proszę mi wierzyć, że nadchodzące wydarzenia sprawią, że Zagrodzka to będzie Wasz najmniejszy problem".

"Czy Pani Radna mogłaby publicznie wytłumaczyć nam i mieszkańcom, jakich to problemów możemy się spodziewać? Czy to jakieś służby, prokuratura, policja? Co się tak naprawdę dzieje, że musimy się tego wszystkiego obawiać. Mam nadzieję, że Pani Radna wykaże się odwagą i powie nam wszystkim jaką tajemną wiedzę posiada" - pyta Z-ca Wójt Gminy Dobra. "Mam nadzieję, że ta zapowiadana przez radną afera nie będzie taka sama, jak fejkowa afera z roznoszeniem przez pracowników urzędu przesyłek" - dodaje.

"Życzę Państwu spokoju, mniej awantury, dobrej współpracy i tego żebyśmy wszyscy razem kontynuowali rozwój naszej gminy" - podsumowuje oświadczenie Rafał Zahorski.