czwartek, 06 września 2018 r., godz. 18:33  |  

Jak już informowaliśmy, 4 maja funkcjonariusz Straży Gminnej zauważył na parkingu leśnym w pobliżu skrzyżowania Dobra-Buk-Lubieszyn 7 worków z odpadami. Strażnik wykonał dokumentację fotograficzną i przeprowadził dokładne oględziny zawartości worków. Pozwoliło to na zabezpieczenie dowodów wskazujących na firmę ze Szczecina. Zabezpieczono także dokumenty z danymi osobowymi pracowników.

Czynności wyjaśniające trwały stosunkowo długo. Korespondencja wysyłana zarówno na adres firmy, jak i domowy właściciela wracała do straży gminnej. Zwrócono się o pomoc do Straży Miejskiej w Szczecinie. Dzięki tej inicjatywie pod koniec sierpnia zgłosił się do Straży Gminnej w Dobrej właściciel firmy. Był zaskoczony sytuacją. Przypomniał sobie okoliczności związane z ujawnionymi odpadami. Wyjaśnił, że przekazał je ekipie wykonującej podłączenie elektryczne w nowej siedzibie firmy. Śmieci miały być dostarczone do JUMARU. Niestety trafiły na parking leśny w gminie Dobra.

Właściciel odpadów wyjaśnił, że firma zmieniła swoją siedzibę i z tego powodu korespondencja nie była odbierana. Zmiany w adresie nie były jeszcze opublikowane w Krajowy Rejestrze Sądowym. Właściciel oświadczył też, że nie ma danych firmy, która odebrała wskazane worki z odpadami. Został więc ukarany maksymalnym mandatem karnym w wysokości 500 zł.

"Podobne sytuacje zdarzają się stosunkowo często. Właściciel odpadów przekazuje je przypadkowej osobie lub firmie, która rzekomo ma dostarczyć je we wskazane miejsce. Takie postępowanie jest wykroczeniem z ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. W praktyce zawsze takie śmieci są wyrzucane do lasu, na puste działki, itp. Właściciel śmieci, odpadów nie może ich przekazać w żaden inny sposób, jak tylko i wyłącznie firmie odbierającej odpady" - informuje Komendant Straży Gminnej Andrzej Budzyński.