poniedziałek, 24 sierpnia 2015 r., godz. 13:16  |  

W lipcu br. wójt Teresa Dera zwróciła się do mieszkańców, którzy zauważyli występowanie barszczu Sosnowskiego na terenie gminy, o wypełnienie specjalnych formularzy inwentaryzacyjnych i przekazanie ich do siedziby Urzędu. Każde zgłoszenie było następnie osobno weryfikowane przez urzędników.

Jak przyznają urzędnicy, zgłoszenia mieszkańców dotyczyły głównie występowania barszczu zwyczajnego, który nie stanowi zagrożenia dla ludzi. Biorąc pod uwagę, że barszcz Sosnowskiego stanowić może duże zagrożenie dla mieszkańców, rośliny, co do których urzędnicy mieli jakiekolwiek wątpliwości i tak zostały usunięte.



Urząd Gminy Dobra, aby móc skutecznie walczyć z barszczem zakupił specjalne kombinezony, sekatory i środki chemiczne. Dotychczas interwencje podejmowane były m.in. w Bezrzeczu, Wołczkowie i Mierzynie. Rośliny są usuwane, a miejsca po nich spryskiwane środkami chwastobójczymi.

Barszcz Sosnowskiego pochodzi z rejonu Kaukazu, skąd został sprowadzony do Europy Środkowej i Wschodniej krótko przed śmiercią Stalina. Dlatego nazywa się go potocznie "zemstą Stalina". Roślina jest szczególnie niebezpieczna w lato. Pod wpływem wysokich temperatur nasila się jej szkodliwe działanie. Substancja wydzielana przez parzący meszek podrażnia skórę. Powstające rany i pęcherze trudno się goją, a po nich pozostają blizny. Kontakt z rośliną może powodować również zapalenie spojówek. Z uwagi na zagrożenie zdrowia, szczególnie dzieci i osób podatnych na alergię, barszcz Sosnowskiego uznany został za szkodliwy chwast wymagający interwencyjnego zwalczania.